Chyba każda relacja z tego zaiste cudnego konwentu będzie miała jakąś wariację tej nazwy. Okay po kolei.
Wstałam o cudownej porze punkt 5 rano. Starałam się szybko wyszykować, ale i tak nie wyszłam o 5.30 tak jak chciałam tylko o 5.40 == Na centralny dobiłam koło 6.10 i już w progach widziałam lud konwentowy, który okupował dworzec.
Tsunami_pl z kilkoma
(
Read more... )